
W dniu 22 października 2025 r. Sąd Najwyższy wydał postanowienie, które może mieć istotne znaczenie nie tylko dla prawników, ale też dla tysięcy konsumentów – zwłaszcza tych posiadających kredyty frankowe. W sprawie o sygn. I CSK 761/25 Sąd Najwyższy po raz kolejny wypowiedział się na temat tzw. abuzywności postanowień umownych, czyli klauzul nieuczciwych wobec konsumentów.
Najważniejszym wnioskiem płynącym z orzeczenia Sądu Najwyższego jest stwierdzenie, że o abuzywności postanowienia nie decyduje to jak przedsiębiorca stosuje dane postanowienie, ale to, jak zostało ono sformułowane oraz jaki ma wpływ na prawa konsumenta.
Choć może się to wydawać dość abstrakcyjne, warto przyjrzeć się bliżej znaczeniu tego rozstrzygnięcia i jego praktycznym konsekwencjom.
Tło sprawy – kredyt frankowy i klauzule kursowe
Sprawa rozpatrywana przez Sąd Najwyższy pod sygn. I CSK 761/25 dotyczyła umowy kredytowej – kredytu indeksowanego do franka szwajcarskiego. Powodowie – konsumenci – wystąpili przeciwko bankowi o stwierdzenie nieważności postanowień umowy. Twierdzili, że postanowienia dotyczące sposobu ustalania kursu waluty (tzw. klauzule indeksacyjne) były nieuczciwe, ponieważ dawały bankowi swobodę w jednostronnym kształtowaniu kursów.
Sąd Apelacyjny przyznał rację kredytobiorcom, a bank wniósł skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego. Sąd Najwyższy odmówił jednak przyjęcia skargi do rozpoznania, uznając, że przedstawione zagadnienia prawne zostały już wystarczająco wyjaśnione w orzecznictwie – zarówno polskim, jak i europejskim.
Czym jest klauzula abuzywna i jak ją ocenić?
Sąd Najwyższy przypomniał, że zgodnie z art. 385¹ Kodeksu cywilnego, niedozwolonym (abuzywnym) postanowieniem umownym jest takie, które kształtuje prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy.
Co jednak ważne – i to właśnie stanowi sedno omawianego orzeczenia Sądu Najwyższego – ocena abuzywności dotyczy samego brzmienia postanowienia, a nie tego, jak przedsiębiorca je później stosuje.
Sąd Najwyższy stwierdził wprost: „Decydujące znaczenie ma nie to, w jaki sposób przedsiębiorca stosuje postanowienie i dla kogo jest to korzystne, lecz to, w jaki sposób postanowienie kształtuje prawa i obowiązki konsumenta.” Innymi słowy – nawet jeśli bank w praktyce stosował dane postanowienie w sposób „łagodny” lub „uczciwy”, nie ma to znaczenia, jeśli sama treść umowy dawała mu możliwość działania w sposób dowolny i nieprzewidywalny dla klienta.
Skutki stwierdzenia abuzywności – nieważność umowy
Sąd Najwyższy podkreślił, że jeśli z umowy usuwa się klauzule niedozwolone, a bez nich nie da się utrzymać sensu i charakteru umowy, to cała umowa staje się nieważna.
Taka sytuacja miała miejsce w stanie faktycznym sprawy o sygn. I CSK 761/25, w którym wyeliminowanie klauzul dotyczących ryzyka walutowego i przeliczeń kursowych prowadziło do całkowitej zmiany charakteru umowy kredytu, a w konsekwencji utrzymanie jej w mocy było niemożliwe.
Sąd Najwyższy przypomniał, że sądy nie mogą „naprawiać” takich postanowień przez wprowadzenie nowych zapisów, np. zastępując kurs bankowy średnim kursem NBP. Takie działanie byłoby sprzeczne z celem Dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich, której zadaniem jest odstraszanie przedsiębiorców od stosowania nieuczciwych klauzul.
Abuzywność oceniamy na moment zawarcia umowy
Kolejny ważny aspekt poruszony w orzeczeniu o sygn. I CSK 761/25 dotyczy momentu, z którego dokonuje się oceny abuzywności. Sąd Najwyższy przypomniał, że w takim przypadku należy brać pod uwagę treść umowy z chwili jej podpisania, a nie na to, jak sytuacja wygląda później – np. po zmianach przepisów.
Przykładem jest nowelizacja Prawa bankowego z 2011 r., która pozwoliła kredytobiorcom spłacać raty bezpośrednio we frankach. Zmiana ta nie „uzdrowiła” starych umów, ponieważ dotyczyła tylko przyszłości i nie wpływa na ocenę tego, czy pierwotne postanowienia były uczciwe.
Obowiązki informacyjne banków
Sąd Najwyższy w orzeczeniu o sygn. I CSK 761/25 przypomniał także o obowiązku rzetelnego informowania klientów o ryzyku walutowym. Samo podpisanie oświadczenia, że kredytobiorca „zna ryzyko kursowe”, nie jest wystarczające. Bank ma obowiązek w sposób zrozumiały i przejrzysty wyjaśnić, jak wahania kursu waluty mogą wpłynąć na wysokość rat i całkowity koszt kredytu – nawet jeśli oznacza to pokazanie klientowi, że jego dług może wzrosnąć kilkukrotnie.
Postanowienie Sądu Najwyższego z 22 października 2025 r., sygn. I CSK 761/25 potwierdza utrwaloną linię orzeczniczą, sposób której wynika, że:
- O abuzywności postanowienia nie decyduje to jak przedsiębiorca stosuje dane postanowienie, ale to, jak zostało ono sformułowane oraz jaki ma wpływ na prawa konsumenta. Postanowienia abuzywne są bezskuteczne od samego początku.
- Sądy nie mogą „naprawiać” wadliwych postanowień umowy poprzez ich modyfikację.
Dla konsumentów oznacza to większą ochronę przed nieuczciwymi praktykami przedsiębiorców, a dla przedsiębiorców – jasny sygnał, że transparentność i rzetelność w konstruowaniu umów to nie tylko kwestia reputacji, ale też realny obowiązek prawny.
Autorką artykułu jest asystentka prawna Julia Cichowska.





